Nagroda Specjalna - laureat 2021

prof. dr hab. Wiesław Banyś

Uniwersytet Śląski

Całokształt osiągnięć naukowych, dydaktycznych i organizacyjnych prof. Wiesława Banysia świadczy o tym, że jest to badacz znamienity, który potrafił w pełni wykorzystać swoje kompetencje badawcze i umiejętności organizacyjne dla dobra uczelni i nauki polskiej - tak o laureacie głównej nagrody Distinguished Star 2021, prof. dr. hab. Wiesławie Banysiu mówił w 2018 r. prof. Wojciech Nowak w laudacji z okazji nadania tytułu doktora honoris causa Akademii WSB w Dąbrowie Górniczej. Rozmawiamy z Wybitną Gwiazdą Umiędzynarodowienia 2021.

– Panie Profesorze, po co umiędzynarodawiać uczelnie polskie?

– W dobie globalnej współpracy, możliwej m.in. dzięki nowoczesnym technologiom, a wynikającej tak z konieczności wspólnego rozwiazywania globalnych problemów świata, jak i z rozwoju gospodarczego i cywilizacyjnego, umiędzynarodowienie nauki i szkolnictwa wyższego jest oczywiste i pozwala włączyć się w te dwie światowe orientacje współdziałania. Natomiast jest wiele działań, które prowadzą do skutecznej realizacji tych nadrzędnych celów, m.in. zdecydowane zwiększenie naszego udziału w międzynarodowych badaniach naukowych ukierunkowanych na rozwiązywanie najważniejszych problemów naukowych, np. w ramach kolejnego programu ramowego UE Horizon Europe, oraz zwiększenie liczby studentów i doktorantów studiujących na uczelniach w Polsce.

– Ten udział Polski w międzynarodowych badaniach jest niezadowalający?

– Jeśli by odnieść się tylko do programów ramowych UE, to wyraźnie widać, że nasze uczestnictwo w tych programach jest zdecydowanie za małe: w ramach zakończonego PR Horizon 2020 uzyskane dofinansowanie netto naszych uczonych to niecałe 750 milionów euro, czyli 1,25 proc. budżetu Horizon 2020, przy naszym wkładzie finansowym do budżetu programu 3,23 proc., a współczynnik sukcesu w odniesieniu do uczestnictwa wynosi 12,5 proc.

– Przedstawiona w ankiecie rekomendacyjnej do nagrody Gwiazdy Umiędzynarodowienia lista Pana osiągnięć – naukowych, dydaktycznych i organizacyjnych – liczy trzy strony, a i tak poprzedza ją skrót „m. in.”. A z jakich swoich działań z ostatnich kilku lat jest Pan Profesor szczególnie dumny i dlaczego?

– Jeśli chodzi o działania organizacyjne, to bardzo ważna była funkcja rektora Uniwersytetu Śląskiego przez dwie kadencje, przewodniczenie Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich oraz działania w ramach zarządu European University Association. Nie da się oczywiście w kilku słowach powiedzieć o wszystkich ważnych działaniach, które w ramach pełnienia tych funkcji udało się zrealizować i to w kontekście umiędzynarodowienia, ale gdybym miał jakieś wybierać i przedstawić je hasłowo, to powiedziałbym, że bardzo ważne było dalsze skuteczne i z sukcesem rozwijanie współpracy między niemiecką i francuską konferencją rektorów w ramach, jak go nazwaliśmy, „Akademickiego Trójkąta Weimarskiego”, dużo różnych spraw, w tym ważnych stanowisk dotyczących tak systemu szkolnictwa wyższego jak i nauki, relacji między nimi, budżetu programów ramowych czy też kwestii wartości akademickich, w tym autonomii instytucjonalnej i ich ochrony, w szczególności w krajach, gdzie są one zagrożone. Bardzo podkreślaliśmy we wszystkich naszych działaniach i stanowiskach konieczność zdecydowanie większego zaangażowania i intensywniejszej realizacji społecznej odpowiedzialności uniwersytetów.

Niezmiernie ważne były prace w ramach komitetu monitorującego realizację zadań tworzenia Latin America and Caribbean Region

Research Area oraz Latin America oraz Caribbean Region Higher Education Area (EU-CELAC), podpisanie umowy między KRASP a Krajową Radą Rozwoju Naukowego i Technologicznego (CNPq) Brazylii o przystąpieniu naszych uczelni do brazylijskiego programu stypendialnego „Nauka bez granic”, a także podpisanie umów o współpracy między KRASP a konferencjami rektorów z Brazylii, Argentyny, Chile, Meksyku czy Hiszpanii.

Ważnym elementem tej działalności było też wspólne promowanie, wraz z niemiecką i francuską konferencją rektorów, na forum uczelni zrzeszonych w EUA, ale także i poza nią, idei distributed excellence zaproponowanej przez niemiecką konferencję rektorów, której odpowiada koncepcja wysp doskonałości omawiana w trakcie dyskusji w Polsce nad programami wspomagającymi doskonałość naukową, mająca bardzo duże znaczenie dla wspierania doskonałości naukowej naszych jednostek, oraz koncepcji więzi terytorialnych, na którą bardzo mocno kładliśmy nacisk wraz z francuską konferencją rektorów, podkreślając konieczność zdecydowanie większego wykorzystywania możliwości współpracy między uczelniami, biznesem a samorządami w ramach poszczególnych regionów, w tym w ramach strategii inteligentnych specjalizacji.

– Na jakie kierunki obecnie polskie środowisko akademickie powinno zwrócić szczególną uwagę?

– W nauce nieistotne są kierunki geograficzne współpracy, najistotniejsze jest, byśmy współpracowali z partnerami, z którymi możemy rozwiązać najważniejsze i najpilniejsze problemy, jakie stoją przed nauką w konkretnych dyscyplinach.

– A jeśli słowo „kierunek” rozumieć nie tylko geograficznie, ale jako obszar funkcjonowania nauki w Polsce?

– W tym zakresie nie ma najmniejszych wątpliwości, że potrzebne jest zdecydowane zwiększenie finansowania budżetowego nauki, tak by nie tylko osiągać umiarkowanie ambitne cele określane w dokumentach ministerialnych, ale też te, które są określane np. przez UE. Jest wyraźna korelacja między poziomem finansowania nauki w danym kraju wyrażanym np. jako procent PKB a efektami badawczymi.

– Rekomendując Pana Profesora do nagrody Distinguished Star prof. dr hab. inż. Arkadiusz Mężyk, przewodniczący KRASP, wskazał na wszechstronność Pana kompetencji i dokonań, pisząc: „Profesor łączy w sobie wszystkie kategorie konkursu Gwiazdy Umiędzynarodowienia (zarządzanie, kształcenie, badania, marketing i postawę dyplomaty)”. Ciekawi mnie, czy te różne role – tak badawcze i dydaktyczne, jak i organizacyjne – wpływają na siebie?

– To są jednak trochę inne pola, przynajmniej w moim przypadku, stąd też nie ma automatycznej regularności wzajemnego wpływu. Moją dyscypliną badawczą jest językoznawstwo ogólne, w szczególności językoznawstwo romańskie, i językoznawstwo stosowane. Zatem dla mnie współpraca z uczonymi francuskojęzycznymi, głównie z Francji, była od początku rzeczą oczywistą, zdecydowana większość moich prac naukowych pisana jest po francusku. Ta działalność naukowa w tym sensie się przełożyła na umiędzynarodowienie nauki polskiej, że wraz z partnerami z pięciu krajów UE, w tym z Francji i wraz z koleżankami i kolegami z mojego macierzystego instytutu, byłem beneficjentem grantu badawczego dotyczącego tłumaczenia automatycznego w ramach V Programu Ramowego UE. I tego typu współpraca umiędzynaradawiająca miała i nadal ma miejsce. Natomiast, nie było i jak na razie nie ma wzajemnej stymulacji mojej międzynarodowej działalności naukowej i działalności organizacyjnej, choć staram się ją inicjować w ramach moich kontaktów naukowych i organizacyjnych.

– Jak scharakteryzowałaby Pan Profesor samego siebie w rolach badacza, organizatora nauki, a wreszcie dyplomaty promującego naukę polską w świecie?

– Wbrew pozorom zasadnicze oblicza różnego typu działalności mają wiele wspólnego. Badacz powinien być przede wszystkim pracowity, zwłaszcza teraz, gdy mamy do dyspozycji tak wiele źródeł informacji, ich selekcja nie jest łatwa i wymaga dodatkowego wysiłku, ale żeby móc jej dokonać, najpierw trzeba przeczytać bardzo dużo tekstów. Badacz powinien stawiać sobie także ambitne cele, tak by rozwiązania kolejnych problemów nie były tylko rozwiązaniami tych problemów, ale żeby były elementem rozwiązania ogólniejszego problemu. By tak było, badacz musi mieć w głowie jakąś wizję tego, czym ten problem w istocie jest, i jakąś koncepcję, jak go rozwiązać.

Podobne cechy powinno się mieć także, pełniąc funkcje zarządcze: trzeba mieć całościową wizję tego, co się chce zrobić, by problemy punktowe nie stały się przysłowiowymi drzewami zasłaniającymi las, a rozwiązania poszczególnych kwestii przybliżały nas do realizacji celu głównego. To dotyczy też działalności zarządczej międzynarodowej, która zwykle jest połączona z działalnością typu dyplomatycznego.

We wszystkich tych sytuacjach zawodowych konieczne jest słuchanie – czy czytanie, powiedziałbym żartobliwie: ze zrozumieniem – innych, szacunek dla nich i dla ich poglądów, pokazywanie tego, co wspólne, a nie tylko tego, co różne, umiejętność przekonywania do swoich racji i, finalnie, podejmowania odpowiednich decyzji.

– Gdzie Pan Profesor szuka inspiracji do swojej pracy zawodowej?

– Inspiracja i pomysły pojawiają się wtedy, kiedy się dużo czyta i nad problemami do rozwiązania długo i intensywnie myśli. Nie ma znaczenia, czy jest się w samochodzie, na spacerze, czy przy goleniu. Jeśli się nad problemami myśli, to rozwiązania przychodzą mniej więcej same, czasami także w nocy, tak jak mówi tytuł jednego poematu starofrancuskiego La nuit porte conseil… (Noc radę przynosi).

Dziękuję za rozmowę.

MAGDA TYTUŁA


Prof. dr hab. Wiesław Banyś

językoznawca o specjalności językoznawstwo ogólne i językoznawstwo stosowane (studia magisterskie z filologii romańskiej ukończył na Uniwersytecie Jagiellońskim w 1974 r.), zawodowo związany z Uniwersytetem Śląskim (Zakład Językoznawstwa Stosowanego i Translatoryki). Przez dwie kadencje (2008-2016) był rektorem UŚ, w latach 2021-2016 przewodniczył Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich a w latach 2015-2019 był członkiem Zarządu European University Association. Obecnie jest m.in. wiceprzewodniczącym Rady Głównej Nauki i Szkolnictwa Wyższego i członkiem Rady Narodowej Agencji Wymiany Akademickiej. Jest członkiem polskich i międzynarodowych towarzystw naukowych, m.in. Polskiego Towarzystwa Językoznawczego, Societé Linguistique de Paris czy Euroscience, oraz redaktorem naukowym czasopisma „Neophilologica”.

Ebook: http://studyinpoland.pl/ebook/gwiazdy2021