Dezorganizacja zajęć, ogromny brak miejsc pracy i niepewna przyszłość - studenci w Finlandii zmagają się z wyniszczającym wpływem pandemii na ich życie. Najbardziej dotknięci są studenci zagraniczni, którzy starają się utrzymać napięty budżet. Praca w lecie i praca w niepełnym wymiarze godzin są często kluczowe dla pokrycia wydatków, ale w tym roku możliwości te, w dużej mierze, zniknęły.

Według fińskiej Narodowej Agencji Edukacji od 2017 roku w Finlandii studiowało ponad 20 000 studentów zagranicznych, w tym 75% z krajów spoza UE/ EOG. Podczas gdy fińscy studenci otrzymują stypendia, dodatki mieszkaniowe i pożyczki wspierane przez rząd, studenci z tzw. „krajów trzecich” muszą pokryć wysokie opłaty za naukę i koszty utrzymania.

Niepewna sytuacja odbija się negatywnie na wszystkich studentach, jak wynika z badania Stowarzyszenia Studentów w Helsinkach (HYY) - 28% studentów obawia się, że ich utrzymanie będzie zagrożone. Około 16% stwierdziło, że ich finanse są już zagrożone. Sytuacja studentów zagranicznych może być szczególnie trudna, ponieważ studenci zagraniczni nie otrzymują żadnych świadczeń ani pomocy od instytucji Kela i muszą płacić czesne.

Zagraniczni studenci mogą być uprawnieni do uzyskania pomocy z fińskiego systemu świadczeń, ale dostęp do niej nie jest łatwy. Istnieją trzy główne świadczenia dla bezrobotnych w Finlandii: dotacja dla rynku pracy, zasiłek dla bezrobotnych uzależniony od dochodu i podstawowa zasiłek dla bezrobotnych. Aby otrzymać dotację na rynku pracy lub zasiłki dla bezrobotnych związane z dochodami, lub należy mieć stałe miejsce zamieszkania w Finlandii. Większość studentów nie spełnia tego warunku. Ale mogą być oni uprawnieni do podstawowych świadczeń dla bezrobotnych po tym, jak Kela ogłosiła w maju tymczasową ulgę, która pozwala zwolnionym studentom na otrzymywanie zasiłku dla bezrobotnych.

Zdaniem prezesa XAMK Heikki Saastamoinena, choć przejście na nauczanie zdalne było znaczną zmianą, podejmowane są starania, aby studia nie zostały zakłócone. - Rozpatrzyliśmy odwołania studentów i doszliśmy do wniosku, że XAMK był w stanie zorganizować nauczanie w tych wyjątkowych okolicznościach. Zwracamy również uwagę, że studia uczniów postępowały. Dlatego nie ma podstaw do obniżenia czesnego - powiedział Saastamoinen.

Wielu studentów wróciło do swoich krajów ojczystych po utracie pracy lub możliwości wakacyjnych na początku lockdownu. Ci, którzy nadal przebywają w Finlandii, starają się ubiegać o pracę przy zbieraniu jagód. Jednak jest to trudne, biorąc pod uwagę tysiące napływających zgłoszeń.

Źródło: www.yle.fi