Wyjazd na kluczową konferencję  nt. umiędzynarodowienia "Going Global 2018" w Kuala Lumpur to nagroda ufundowana przez British Council w ramach I edycji  Środowiskowej Nagrody Akademickiej Gwiazdy Internacjonalizacji. Uczestniczyły w nim laureatki Gwiazd Internacjonalizacji dr Magdalena Popowska, pełnomocnik dziekana ds. międzynarodowych na Politechnice Gdańskiej oraz  dr Monika Kopytowska, pełnomocnik dziekana Wydziału Filologicznego ds. programu Erasmus, na Uniwersyteciem Łódzkim.  O refleksje z pobytu poprosiliśmy dr Magdalenę Popowską.

„Going Global” to inicjatywa British Council, która przez ostatnie kilka lat była dla mnie cennym źródłem wiedzy o edukacyjnych trendach światowych, dzięki wydawanym pokonferencyjnym publikacjom i raportom. Nie sądziłam, że uda mi się wziąć udział w konferencji, zwłaszcza w tak odległym zakątku świata – w Kuala Lumpur, w Malezji. Stało się to możliwe dzięki konkursowi „Gwiazdy Internacjonalizacji”, zainicjowanemu przez Fundację Edukacyjną „Perspektywy”. Tym samym „Going Global” na zawsze pozostanie w mojej pamięci nie tylko jako pozycja bibliograficzna w kolejnej publikacji, ale przede wszystkim jako miejsce spotkań wielu kultur i światów edukacyjnych.

Konferencja „Going Global” to niezwykłe przedsięwzięcie, które od początku istnienia ma charakter międzynarodowy i co roku organizowane jest w innym kraju. W tym roku „Going Global” odbyła się się w dniach 02-04.05.2018. Wybór padł na silne partnerstwo z ASEAN (Association of Southeast Asian Nations) zrzeszające 10 państw azjatyckich z populacją przekraczającą 600 milionów ludzi, 15 milionów studentów, a więc stanowiącą trzeci co do wielkości rynek edukacyjny na świecie.

Malezja dokonała w ostatnim czasie bardzo głębokich zmian w swoim systemie edukacyjnym - na tyle widocznych i atrakcyjnych, że dzisiaj studiuje tam już ponad 100 000 studentów zagranicznych. To ogromny sukces, który został doceniony i niejako przypieczętowany poprzez umiejscowienie konferencji właśnie w Kuala Lumpur, które przyciągnęło w tym roku blisko 1000 delegatów z 80 państw. Wszystkie kraje zostały powitane w trakcie ceremonii otwarcia konferencji - kolejni delegaci proszeni byli o powstanie, a powitaniu temu towarzyszyły podziękowania za przybycie wyrażone w poszczególnych językach.

Konferencja odbywała się w KL Convention Center, tuż przy mitycznych Petronas Towers. Ceremonia otwarcia wzbogacona została występami tanecznymi studentów z University of Malaya’s Clutural Centre. Ku mojemu zaskoczeniu odczytano tu również modlitwę (w języku malajskim oraz angielskim), a także odśpiewano hymn narodowy. Nie było to jedyne zaskoczenie. Podczas jednej z sesji poświęconych mobilności studenckiej spotkałam studentkę logistyki z Politechniki Łódzkiej, aktualnie studiującą w sąsiedniej Indonezji.

Sesje były bardzo dobrze przygotowane. Starannie dobierano panelistów, tak aby poruszane kwestie pokazać z perspektyw bardzo zróżnicowanych pod względem kultury edukacyjnej. Większość sesji miała charakter interaktywny. Jednocześnie odbywało się kilka sesji, a ich wyboru można było dokonać online już przed wyjazdem z kraju lub za pośrednictwem specjalnie stworzonej na potrzeby konferencji aplikacji. Aplikacja posiadała wiele innych przydatnych funkcjonalności. Pozwalała między innymi na ocenę sesji lub nawet na zadawanie pytań panelistom podczas sesji plenarnej. Mnie szczególnie spodobały się sesje poświęcone przedsiębiorczości: „W jaki sposób uczelnie mogą rozwijać przedsiębiorczość, aby sprostać zróżnicowanym potrzebom ekonomicznym? oraz „Przedsiębiorczy sposób myślenia – zbadany!”. Do Polski wróciłam m.in. z podręcznikiem do nauczania przedsiębiorczości przygotowanym na zlecenie Ministerstwa Szkolnictwa Wyższego Malezji, bardzo mocno osadzonym w wielokulturowej rzeczywistości tego kraju.

Równolegle, w przestrzeni konferencyjnej, odbywały się targi, na których uczelnie i inne instytucje edukacyjne, prezentowały swoją ofertę. Organizatorzy stworzyli tym samym dynamiczną i interesującą przestrzeń do newtorkingu. Nie zabrakło również smakołyków typowych dla kuchni malezyjskiej serwowanych podczas przerw na lunch lub kolacji w pierwszym dniu konferencji.

Wróciłam z bagażem doświadczeń, pakietem wizytówek koleżanek i kolegów z najróżniejszych zakątków świata i z głową pełną pomysłów, które mam nadzieję zrealizować. Żałowałam, że nie udało mi się wziąć udziału w zwiedzaniu kampusu w pierwszy dzień konferencji. Kiedy rejestrowałam się na sesje, ta opcja nie była już dostępna. Może następnym razem, bo do Malezji na pewno wrócę! To piękny, różnorodny pod względem kulturowym kraj, który wart jest głębszego poznania.